"Toga jest suknią fałdzistą
z lekkiego czarnego materiału wełnianego lub wełnopodobnego, sięgającą
powyżej kostek - około 25 cm od ziemi. U góry ma odcinany karczek
szerokości 21 cm."
Czyż nie jest zadziwiające to, że ustawodawca precyzyjnie określił, jak ma wyglądać suknia sędziego. Proszę mi wierzyć, że przedstawiony na wstępie opis ubioru sędziego jest o wiele dłuższy i naprawdę skomplikowany.
Pamiętam, jak w trakcie aplikacji sędziowskiej przyszedłem na jedne z pierwszych zajęć i przeczytałem to słynne - oczywiście tylko wśród prawników - Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 20.08.2002r. w sprawie określenia wzoru urzędowego sędziów i ławników sądów wojskowych, które w paragrafie 2 określało - o dziwo - jak należy uszyć togę. Po prostu należy to zacytować w całości. Uprzedzam trzeba być wytrwałym, aby to w całości przeczytać. Ach, jeszcze jedna kwestia. Zmodyfikowałem nieco układ tekstu, aby bardziej nawiązać do poezji.
"Toga
jest suknią fałdzistą z lekkiego czarnego materiału wełnianego lub
wełnopodobnego, sięgającą powyżej kostek - około 25 cm od ziemi. U góry
ma odcinany karczek szerokości 21 cm.
Toga u dołu ma w obwodzie od 270 cm do 278 cm i od karczka w dół ułożona jest w kontrafałdy: po trzy na obydwu przodach togi oraz pięć do siedmiu na plecach. Środkowa kontrafałda na plecach togi ma fałdy po obu stronach; pozostałe kontrafałdy są wszywane do karczka w kierunku rękawów.
Kołnierz togi
jest okrągły, płasko wyłożony, zapinany pod szyją na haftkę. Szerokość
kołnierza wynosi z tyłu 16 cm, a z przodu 18 cm. Końce kołnierza są
ścięte, tworząc wycięcie w formie kąta prostego. Toga
zapinana jest na pięć guzików, z których jeden umieszczony jest po
prawej stronie tuż pod kołnierzem, a cztery dalsze, zapinane kryto,
umieszczone są poniżej karczka.
Rękawy togi
u góry ułożone są w siedem do dziewięciu kontrafałd, tworzących bufy.
Rękawy mają u dołu w obwodzie 75 cm i skrojone są w ten sposób, że po
odwinięciu tworzą mankiety szerokości 10 cm, przymocowane z przodu do
szwów rękawów. Wewnątrz rękawa przy przegubie ręki umieszczony jest
zatrzask, na który można rękaw zapinać.
Przy kołnierzu togi
wszyty jest żabot z fioletowego materiału wełnianego lub
wełnopodobnego, długości 21 cm, szerokości u dołu 28 cm, ułożony w 13
kontrafałd, których środkowa - szerokości 2 cm - ma fałdy po obu
stronach; pozostałe kontrafałdy biegną w kierunku rękawów. Żabot z
prawej strony togi jest zapinany na guziczek. Przody togi po obu stronach wewnętrznych mają podszycie z tego samego materiału co toga, szerokości 10 cm. Przód togi, boki i karczek są szyte podwójną stębnówką, szerokości 0,5 cm, a karczek togi podszyty jest czarną podszewką. Kołnierz togi i mankiety mają wypustkę w kolorze fioletowym z materiału wełnianego lub wełnopodobnego, szerokości 0,5 cm.
Wzór togi określa załącznik nr 1 do rozporządzenia."
Karczki, fałdki, kontrafałdy, haftki, bufy, żabot, stębnówka itp. Cud, że nie trzeba tego szyć samemu. To by była dopiero kara dyscyplinarna dla sędziego za jego przewinienia.
Po co to wszystko ?
Pewnie żeby dodać powagi urzędowi. Z drugiej strony jest to całkiem dobry sposób na to, aby ukryć pod taką sukienką koszulę, sweterek, czy podkoszulek. Niestety nie da się ukryć sandałów, no chyba że się założy togę pożyczoną od wyższego kolegi. Widziałem różne przedziwne rzeczy, które wystawały spod togi. Poza tym, jest jeszcze stół sędziowski, który ukryje niedociągnięcia w ubiorze.
Jak wiadomo koszmar przychodzi latem, zwłaszcza w czasie rozpraw, które zwykle odbywają się na salach nieklimatyzowanych. Na szczęście mam, aż taką władzę, że mogę zezwolić sobie samemu i pełnomocnikom na zdjęcie togi w czasie upalnych dni. Wielka władza. Nieprawdaż ?
Równość płci
Pomyślałem sobie również, że suknia sędziowska, może być zewnętrznym przejawem równości płci. Może to banał. Tak się jednak składa, że toga jest jednakowa dla kobiet i mężczyzn. Praktycznie wszystko, poza głową i kostkami, skutecznie okrywa.
Można też sparafrazować powiedzenie Kennedy'ego i stwierdzić, że "toga to moja zbroja". Nie ma wątpliwości, że w niej można czuć się bezpiecznie. Choć tylko na sali sądowej, to i tak wiele.
Warto rozważyć zmiany w ubiorze
Z drugiej jednak strony toga usztywnia polski proces. Czyni z sędziego może i arbitra, ale przy okazji osobę niedostępną, sztywną. Powinno się uwzględnić więcej przypadków, w których sędzia mógłby zrezygnować z togi. Przykładem mogłyby być postępowania pojednawcze, w których uczestnicy postępowania zamierzają wyłącznie zawrzeć ugodę. W takiej sprawie cała ta teatralność, w tym toga jest zbędna. Powiedziałby nawet, że przeszkadza. Uczestnicy postępowania idą tylko i wyłącznie po to, aby ewentualnie się godzić, a spotykają sędziego, jakby przygotowanego do boju, tj. do procesu.
Super blog! Niedawno na niego trafiłam, i przeczytałam już od deski do deski :)
OdpowiedzUsuńTakie pytanie mam w kontekście tego wpisu. Zawsze myślałam, że togi sędzia nigdy nie może zdejmować, nawet w największe upały. Może pozwolić zdjąć togi pełnomocnikom, ale sam musi procedować w todze...
Kolejna rzecz, czy to prawda że sędziemu nie wolno pić wody przy stole sędziowskim? Nawet, gdy rozprawa trwa bardzo długo?
Słyszałam jeszcze o zakazie korzystania z sądowego bufetu - z powodu, że sędzia nie powinien narażać się na ewentualny kontakt ze stroną.
UsuńNie ma takiego zakazu. Sędzia nie jest ilozowany od ludzi. Nigdy nie wiadomo kto stanie się stronom procesu. Równie dobrze można by było zakazać sędziemu chodzenia do sklepu czy kina :-)
UsuńTyle, że prawdopodobieństwo spotkania strony w stołówce sądowej jest większe niż gdziekolwiek indziej :) Ale jeszcze jedna kwestia to błędy które się tu pojawiają, np. "stroną", nie "stronom" ("kto stanie się stroną"), inny przykład to pisze Pan "nie ważne" oddzielnie, ma być "nieważne" itp. Sędziemu nie wypada ;) Oczywiście nie piszę tego złośliwie, więc proszę od razu wykasować mój post jeśli Pan uzna za słuszne.
UsuńSłusznie. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że na komentarze odpowiadam zwykle na smartfonie i to jest powodem tych okropieństw. Zbyt małe literki, pośpiech itp. Publikowałem też ze smartfona i chyba trzeba to zmienić. Przykład ostatni to "ilozowany" zamiast "izolowany" :-)
UsuńCiekawe, nie wiedziałam, że wytyczne co do szycia togi są aż tak szczegółowe. Czy togę sędzia zakłada w swoim pokoju, czy dopiero na sali? Ciężko mi sobie wyobrazić, jak gorąco musi być w tym czarnym ciężkim materiale w upały. Aż dziw, że nikt jeszcze w tym nie zemdlał.
OdpowiedzUsuńPS. A czy jest jakiś formalnie przyjęty "dresscode" w sądzie, np. garnitur niezależnie od temperatury, tak jak to bywa w korporacjach?
Też byłem zdziwiony, jak pierwszy raz widziałem tę regulację. Togę raczej zakłada się na sali sądowej. Chociaż fajnie byśmy wyglądami idąc na salę w todze :-) Materiały są coraz cieńsze, bardziej przewiewne, choć latem bez klimy i tak jest gorąco. Nie ma wytycznych co do ubioru. Na sali toga wszystko przykryje pod warunkiem, że się ładnie zapnie ostatni guzik pod szyją. Ubiór zasadniczo powinien być odpowiedni do piastowanego urzędu. Czyli taki, jak każdego prawnika. Nikt jednak nikogo nie rozlicza.
UsuńMnie tylko zastanawia kolor wypustki. Dlaczego fiolet? kolor ten kojarzy mi się ze śmiercią takie luźne skojarzenie ze sąd to ostatecznośc. Czy gdzieś wyjaśniono dlaczego taki kolor?
OdpowiedzUsuńUstawodawca nie określił dlaczego akurat taki kolor. Jednakże fiolet to symbol poszukiwania, wolności i odpowiedzialności. Osoby lubiące fiolet cechuje powaga, odpowiedzialność, tajemniczość, intuicja, wielkoduszność, władczość.
UsuńFiolet także kojarzy się z majestatem i zazwyczaj oznacza najwyższą jakość.
TO WSZYSTKO NIC. Sędzia w Wielkiej Brytani wygląda jak Sw. Mikołaj któremu broda obsuneła sie na czoło.
OdpowiedzUsuńTaki anachronizm wcale nie dodaje powagi.Są jak starożytni królowie egipscy którzy dla powagi zakładali brody czy czarownicy zakładajacy maski.