Skarga prawdziwie nadzwyczajna, czyli jak ponowić proces w oparciu o nieistniejące akta.


Chyba wszyscy już wiedzą, że prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza nową instytucję nazwaną skargą nadzwyczajną. Ale czy wszyscy wiedzą o tym, że przedmiotowa skarga będzie mogła być wniesiona nie tylko w tych sprawach, w których akta sądowe zostały przykryte grubą warstwą kurzu, ale również w sprawach, w których akta kilkanaście lat temu zostały zniszczone. Warto to podkreślić. Nawet nie wyglądają, jak te na zdjęciu. Po prostu nie istnieją. Czy to może być prawda? 


Polemika Prezesa Sądu Najwyższego Stanisława Zabłockiego z Ministrem Sprawiedliwości.

Ciekawa była również krótka polemika Prezesa Sądu Najwyższego Stanisława Zabłockiego z Ministrem Sprawiedliwości, która miała miejsce w nocy 20 lipca 2017 roku podczas 45. posiedzenia Senatu RP IX Kadencji, kiedy walec legislacyjny miał za przedmiot projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Poniżej prezentuję tę króciutką polemikę zawierającą uwagi o celach ustawy, fałszywych zeznaniach sędziego, jako świadka, rozproszonej kontroli konstytucyjnej i rozgrywania Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego. 

Przyszedł sędzia do doktora. Czy sędziowie są zarozumiali?


"Wreszcie przyszedł jakiś normalny sędzia" - odparła Pani okulistka. "Czy to dobrze, czy źle?" - zapytałem. "Dobrze" - odpowiedziała okulistka, która zaraz dodała: "Miałam na myśli to, że sędziowie, którzy wchodzą do gabinetu są jacyś tacy napuszeni, wywyższający się, podejrzliwi, no i smutni" - wyjaśniła.