Dzień wymiaru sprawiedliwości. Dla kogo jest ten dzień? Czy komukolwiek jest potrzebny? Skoro tak wielu poszukuje i żąda sprawiedliwości, to może to oznaczać, że wszyscy powinni ten dzień celebrować. Niestety, ale niemal każdy zdaje sobie sprawę z tego, że sprawiedliwość jest ulotna, nieokiełznana, a w niektórych państwach, społecznościach wręcz niedostępna. Chcę nie tylko wymierzać sprawiedliwość, ale ją przeżywać. Tylko dobre prawo daje taką możliwość. Mam nadzieję, że każdy prawnik, choć raz w swoim życiu zawodowym nie tylko poczuł smak zwycięstwa, ale również odczuł czym jest akt sprawiedliwości. Pięknie to ujął bohater filmu Filadelfia:
„Kocham prawo. Znam prawo. I staram się wciąż pogłębiać moją wiedzę. Co najbardziej w nim cenię? To, że pozwala ono uczestniczyć w akcie wymierzania sprawiedliwości. Mało jest bardziej przejmujących chwil w życiu.”
Złe prawo też daje taką możliwość, tylko trzeba się bardzo, bardzo natrudzić, tak że może nie starczyć sił, czasu, cierpliwości.
OdpowiedzUsuńCzłowiek jest mocno niedoskonały, skąd więc u Autora bloga takie oczekiwanie dobrego prawa?
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że historia jest nauczycielką życia? Po co nam ona, jeśli nie po to, by wyciągać wnioski z błędów z przeszłości?
Usuń