Temat wbrew pozorom nie ma charakteru politycznego. Chociaż w Polsce niemal wszystko ma taki charakter.
Nie chcę, aby zostało to uznane, jako wyjątkowe czepialstwo. Chciałbym jednak napisać, że według Konstytucji RP w Polsce organizuje się wybory do Sejmu i Senatu. W kodeksie wyborczym i rozporządzeniach wydanych do tego aktu również jest mowa o wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Nasza Konstytucja nie przewiduje takiego organu, ciała ustawodawczego jak Parlament.
Pojęcie to jest nagminnie wykorzystywane przez dziennikarzy i polityków. Trudno ich za to krytykować. Z drugiej jednak strony dziwić mogą wypowiedzi tych polityków, którzy są bardzo wrażliwi na punkcie polskości, historii Polski, czy tradycji itp.
Skoro zatem w naszej Konstytucji, ustawach i innych aktach prawnych - co zresztą jest uzasadnione historycznie - istnieje Sejm i Senat, to chyba nie powinniśmy mówić o wyborach do Parlamentu. Czegoś takiego należałoby zwłaszcza wymagać o prawników.
Potocznie "parlament" to naczelny organ władzy ustawodawczej. Polski parlament składa się z dwóch izb: Sejmu i Senatu, dlatego też nie widzę niczego złego w posługiwaniu się tym pojęciem, zwłaszcza że wyraz ten pochodzi od łacińskiego "parlamentum" i jest obecny w naszym języku od XVI w.
OdpowiedzUsuńAle w polskiej konstytucji jest mowa o wyborach do Sejmu i Senatu. Tak jest poprawniej i historycznie.
UsuńTak jest poprawnie z punktu widzenia języka prawnego i prawniczego, ale trzeba też pamiętać o języku potocznym, a przede wszystkim naukowym, zwłaszcza jeśli chodzi o nauki społeczne. Ponadto zauważ, że potocznie naczelny organ władzy ustawodawczej oznacza organ sprawujący władzę zwierzchnią, ale bynajmniej nie jest to naczelny organ w rozumieniu języka prawniczego.
UsuńAle dziennikarze piszący o wyborach czy prawnicy biorący w nich udział mogliby zarzucić język potoczny. Poza tym, pamiętam sytuację gdy w ustawie przyznano kompetencję dla parlamentu a potem prawnicy zastanawiali się kto ma podjąć decyzję.
UsuńSęk w tym, że określenie "parlament" na oznaczenie Sejmu i Senatu jest prawidłowe, więc nie widzę podstaw, aby zaniechać jego używania. Ponadto zauważ, że nawet PKW uruchomiło stronę z wyrażeniem parlament2015 w adresie www. Zresztą, idąc tym tokiem to zamiast "demokracja parlamentarna" należałoby mówić "demokratyczne państwo prawne z Sejmem i Senatem jako organami władzy ustawodawczej" :-D
UsuńJeśli chodzi o ustawę przyznającą kompetencję dla parlamentu, to jest to naruszenie zasad techniki prawodawczej, ale to nie jest powód, aby zmieniać język potoczny i naukowy.
UsuńPardon, ale to dzielenie włosa. Źródłosłów parlamentu? I wszystko jasne...
OdpowiedzUsuń