Bułgarskie podróbki.


Zauważyłem, że Bułgarzy mają chyba o wiele większy problem z przestrzeganiem praw autorskich, niż Polacy. Wyjście na miasto obfituje w wiele ciekawych spostrzeżeń. Wydaje się, iż w kraju, który jest członkiem Unii Europejskiej, występuje pewnego rodzaju przyzwolenie na naruszanie praw autorskich. Szokujące jest to, jak w jednym ze sklepów sprzedawca zaprezentował swój asortyment.


Converse

Znajomy chciał kupić sobie buty. Z jego opowieści wynikało, że udał się do sklepu sportowego, aby kupić fajowe trampki. Bardzo się jemu spodobały konwersy. Jak tylko wszedł do sklepu, sprzedawczyni bez ogródek grzecznie poinformowała: "Tutaj są oryginały a tam podróbki". Dorzuciła jeszcze, tak zupełnie od siebie, piękny uśmiech. 

Znajomy zauważył, że jeden z klientów mierzył wiele podrobionych butów, lecz jakoś nie udało się jemu znaleźć choćby jednej pary, w której zarówno but lewy, jak i prawy miał taki sam rozmiar. Sytuacja była dość komiczna, gdyż inny klient, któremu wreszcie udało się znaleźć prawidłowo skrojone buty zauważył, że but lewy jest w innym odcieniu, niż prawy. Po pokazaniu tego sprzedawczyni, ta tylko wzruszyła ramionami i obdarowała klienta cudownym uśmiechem.

Trzeba chyba przyznać, że szczerość sprzedawczyni była porażająca.

Okulary

Przy każdej ulicy znajdziesz stoisko z okularami. Na najwyższej półeczce zwykle znajdowały się okulary marki Ray Ban. Niektóre były naprawdę fajne. Gdy zobaczyłem cenę od razu przeszło mi zainteresowanie. Cena była skandalicznie mała. Po prostu poszedłem dalej. 

Tylko oglądać

Tak naprawdę to lepiej niczego "markowego" nie kupować. Co najwyżej można pooglądać. Poza butami i okularami było tam również wiele torebek, sprzętu elektronicznego, czy zabawek po bardzo "okazyjnych" cenach. Bardzo łatwo zostać paserem. 

A tak na marginesie, jak myślisz, ile te Ray Ban'y w nadmorskim bułgarskim mieście mogły kosztować ?

3 komentarze:

  1. Zapraszam do większości unijnych krajów basenu morza Śródziemnego. Tam bez problemu można kupić wszystko za bardzo mało ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze można kupić sobie RayBany za 30 funtów, i chwalić się nimi, pomijając oczywiście fakt, że funty były egipskie :-)

    OdpowiedzUsuń

Blog działa na zasadzie non-profit. Komentarze nie mogą zawierać kryptoreklamy, w tym linków odsyłających do stron internetowych, czy też podmiotów proponujących jakiekolwiek usługi, czy też sprzedaż jakichkolwiek towarów. Z uwagi na częste ignorowanie powyższego zakazu, ewentualne umieszczenie zakazanych treści wiąże się z jednoczesną zgodą na ponoszenie opłaty w kwocie 99 zł za każdy dzień istnienia takich treści w komentarzach.