Zaufanie wobec sędziów drastycznie spadło. Reforma sądownictwa.


Władze wykonawcza i ustawodawcza informują, że troszczą się o wymiar sprawiedliwości m.in. dlatego, że społeczeństwo nie miało zaufania do sądów. Pamiętam, jak twierdzono, że to jest podstawowy powód rozpoczęcia reform, których celem miał być właśnie wzrost zaufania obywateli wobec sędziów i sądów. Wielu jednak zdawało sobie sprawę z tego, że na politycznym sporze o kształt wymiaru sprawiedliwości, na sporze o Trybunał Sprawiedliwości wygenerowanym przez polityków i wyniesionym poza granice kraju, stracą przede wszystkim sami sędziowie. Znalazło to swoje odbicie w sondażach, które nie są optymistyczne dla sędziów, skoro odnotowano spadek, aż o 8%.


Kontrowersyjna reforma

W badaniach przeprowadzonych m.in. przez GFK Verein zwrócono uwagę na to, co się dzieje w Polsce. Wskazano, że zaufanie do sędziów i prawników, ale także do dziennikarzy i prezenterów telewizyjnych zmniejszyło się z uwagi na kontrowersyjną reformę sądownictwa. Wyniki wręcz szokują, jeśli weźmie się pod uwagę skalę spadku zaufania. 

Agencja podkreśla, że w 2018 roku największe straty ponieśli prawnicy (51%) i sędziowie (46%), których poziom zaufania spadł odpowiednio o 7 i 8 punktów procentowych. Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch lata poziom zaufania wobec sędziów spadł z 56 do 46%. 

Na tle innych państw

W wyniku reform sytuacja polskich sędziów na tle sędziów z innych państw wygląda naprawdę źle. We Francji zaufanie wobec sędziów kształtuje się na poziomie 62% i jest to wzrost o 7% w stosunku do roku 2016. Nawet we Włoszech zaufanie wobec sędziów, które jest niezmienne od dwóch lat, kształtuje się na poziomie 59%.

Tak się złożyło, że doganiamy - pod względem zaufania - sędziów rosyjskich, wobec których zaufanie spadło w ciągu dwóch lat o 7% do poziomu 44. Równie słabo wygląda zaufanie wobec sędziów w Hiszpanii, gdzie osiągnięto poziom 45%, przy zastrzeżeniu jednak, że tam odnotowano wzrost, aż o 5%. W Korei Południowej odnotowano z kolei spadek o 6% i osiągnięto poziom 44%. Na szczęście daleko nam jeszcze do takich państw, jak np. Iran, gdzie zaufanie do sędziów wynosi 23% (odnotowano spadek aż o 18%).

Są oczywiście też państwa, w których zaufanie jest niemal niezmienne i oscyluje w pobliżu 70%. Są to np.: Niemcy - 72% (spadek o 2%), Wielka Brytania - 70% (spadek o 4%), USA - 71% (spadek o 1%), Japonia - 70% (wzrost o 2%).

Zaufanie a działalność

Wiele zatem wskazuje na to, że spadek zaufania wobec polskich sędziów nie ma nic wspólnego z poziomem orzecznictwa, czy choćby z czasem trwania postępowań sądowych. Niezależna sondażownia wskazuje konkretne okoliczności, tj. kontrowersje wokół reform sądownictwa. 

Szkoda, że w Polsce ani władza wykonawcza, ani władza ustawodawcza nie wezmą tego pod uwagę. Myślę, że nadal będzie forsowana teza, że spadek zaufania wobec sędziów jest związany z poziomem orzecznictwa, wysokością orzekanych kar, czy czasem trwania postępowań sądowych.




Źródło:
https://www.gfk-verein.org/sites/default/files/medien/135/dokumente/2018_-_trust_in_professions_-_englisch.pdf
https://www.forbes.com/sites/niallmccarthy/2018/01/04/americas-most-and-least-trusted-professions-infographic/#791e145265b5
https://www.ipsos.com/sites/default/files/ct/news/documents/2018-11/veracity_index_2018_v1_161118_public.pdf

1 komentarz:

  1. Sędziowie czasem mówią, że gdy wydają wyrok, przeważnie jakaś strona jest nieusatysfakcjonowana i ona dołącza do rzeszy niezadowolonych z wymiaru sprawiedliwości nie dlatego, że miałaby obiektywne ku temu powody, ale właśnie subiektywne. Oczywiście do pewnego stopnia sędziowie mają tu rację, ale wydaje mi się, że można by drastycznie tę liczbę niezadowolonych pomniejszyć, gdyby ludzie rozumieli, dlaczego przegrywają. Ja jednak obstawiam, że jest grupa ludzi, która nie zrozumie przyczyn przegranej nigdy, bo pewnych rzeczy (zwłaszcza niewymagających uzasadnienia) zrozumieć się nie da. Bo jak wytłumaczyć pokrzywdzonemu, któremu odmówiono wszczęcia dochodzenia, że prokuratura nie przychyliła się do jego stanowiska, skoro nie napisała, dlaczego.

    OdpowiedzUsuń

Blog działa na zasadzie non-profit. Komentarze nie mogą zawierać kryptoreklamy, w tym linków odsyłających do stron internetowych, czy też podmiotów proponujących jakiekolwiek usługi, czy też sprzedaż jakichkolwiek towarów. Z uwagi na częste ignorowanie powyższego zakazu, ewentualne umieszczenie zakazanych treści wiąże się z jednoczesną zgodą na ponoszenie opłaty w kwocie 99 zł za każdy dzień istnienia takich treści w komentarzach.