Wyższa wartość sporu w postępowaniu uproszczonym. Nowelizacja KPC.


Doszło do istotnej zmiany Kodeksu postępowania cywilnego w zakresie postępowania uproszczonego, która ma nie tylko wpływ na postępowanie przed sądem rejonowym, ale również przed sądem II instancji. Ciekawostką jest brak odpowiedniej nowelizacji przepisów ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, choć taka zmiana wydaje się być wskazana. 


Artykuł 505(1) k.p.c.

Z dniem 1 czerwca 2017 roku weszła w życie nowelizacja artykułu 505(1) pkt 1 kodeksu postępowania cywilnego. Przepis ten otrzymał następujące brzmienie:

„o roszczenia wynikające z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza dwudziestu tysięcy złotych, a w sprawach o roszczenia wynikające z rękojmi, gwarancji jakości lub z niezgodności rzeczy sprzedanej konsumentowi z umową, jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza tej kwoty” 

Cel nowelizacji

W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że "propozycja podniesienia górnego progu wartości przedmiotu sporu w sprawach rozpoznawanych w postępowaniu upominawczym uwzględnia obecne realia obrotu gospodarczego oraz jest zbieżna z rozwiązaniem przyjętym w rozporządzeniu (UE) nr 2015/242 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 2015 r. zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 861/2007 ustanawiające europejskie postępowanie w sprawie drobnych roszczeń oraz rozporządzenie (WE) nr 1896/2006 ustanawiające postępowanie w sprawie europejskiego nakazu zapłaty (podniesienie pułapu wartości przedmiotu sporu do 5.000 euro)."

Wprawdzie podwyższenie progu wydaje się być celowe, to jednak samo uzasadnienie jest mało przekonywujące, skoro przyjęto pułap 5.000 euro. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że choć tego typu sprawy uchodzą za drobne np. w Niemczech, to jednak z całą pewnością - przynajmniej w odczuciu społecznym - nie w Polsce. 

Jeśli najniższe wynagrodzenie brutto wynosi 2000 zł, to trudno mówić o tym, że sprawa o zapłatę kwoty 20.000 zł jest sprawą drobną. 

Konsekwencje

Należy pamiętać, że pozwy wniesione do sądu po 31 maja 2017 roku o roszczenia wynikające z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 20.000 złotych, a w sprawach o roszczenia wynikające z rękojmi, gwarancji jakości lub z niezgodności rzeczy sprzedanej konsumentowi z umową, jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza wskazanej wyżej kwoty, będą musiały być złożone na urzędowym formularzu P. 

Można zapytać czy np. sprzeciw od nakazu zapłaty wniesiony 1 czerwca 2017 roku w sprawie o 15.000 zł wszczętej przed 31 maja 2017 roku powinien być również złożony na urzędowym formularzu. 

Ustawodawca zadecydował, że przepis wskazanego wyżej artykułu, w brzmieniu znowelizowanym, stosuje się do postępowań wszczętych od dnia jej wejścia w życie. Nie powinno zatem budzić wątpliwości, że sprawy wniesione przed 1 czerwca 2017 roku będą się dalej toczyły na dotychczasowych zasadach. 

Oczywiście pojawią się problemy wtedy, gdy np. sprawa wniesiona przed 1 czerwca 2017 roku zostanie zwrócona. Wówczas – jeśli sprawa będzie o zapłatę np. 18.000 zł - będzie trzeba wezwać o usunięcie braku formalnego pozwu poprzez jego złożenie na urzędowym formularzu. 

Szybkość postępowania 

Ta regulacja może wydatnie wpłynąć na usprawnienie postępowania apelacyjnego, choćby z tego względu, że sąd II instancji rozpoznaje apelację w składzie jednego sędziego. Co więcej, zrobi to zasadniczo na posiedzeniu niejawnym, chyba że strona w apelacji lub w odpowiedzi na apelację zażąda przeprowadzenia rozprawy. 

Raczej nie będzie to miało większego znaczenia dla przyspieszenia postępowań przed sądami rejonowymi. 

Urzędowe formularze

Zgodnie z art. 125 § 2. k.p.c. "jeżeli przepis szczególny tak stanowi, pisma procesowe wnosi się na urzędowych formularzach". W myśl art. 505(2) k.p.c. "pozew, odpowiedź na pozew, sprzeciw od wyroku zaocznego i pismo zawierające wnioski dowodowe wnoszone w postępowaniu uproszczonym powinny być sporządzone na urzędowych formularzach." 

Z kolei na mocy § 3 przywołanego wyżej artykułu 125 k.p.c. to Minister Sprawiedliwości ma obowiązek określić, w drodze rozporządzenia, wzory i sposób udostępniania stronom urzędowych formularzy. 

Jednakże, jak na razie nie zostały określone nowe wzory, a dokładniej urzędowe formularze zawierające nową wartość przedmiotu sporu, tj. do 20.000 zł. Sytuacja jest o tyle niecodzienna, że nieaktualne formularze znajdują się na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Myślę, że do czasu wydania nowego rozporządzenia, należałoby - jeśli strona zgłosi się po formularz do sądu - wydać jej urzędowy formularz z naniesioną nową wartością przedmiotu sporu. Nie powinno przecież budzić wątpliwości, że sąd jest związany przepisem ustawy i nie możne stosować rozporządzenia w zakresie niezgodnym z ustawą. 

Opłata sądowa

Ustawodawca albo zapomniał albo po prostu ofiarował prezent społeczeństwu polegający na tym, że w tego typu sprawach, tj. również powyżej 10.000 zł będą niższe opłaty sądowe. Okazuje się bowiem, ze nie doszło do zmiany art. 28 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. 

Oznacza to, że w sprawie podlegającej rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym będzie się pobierało opłatę w kwocie 300 zł jeśli wartość przedmiotu sporu lub wartość przedmiotu umowy (a od apelacji, jeśli wartość przedmiotu zaskarżenia) zamknie się w przedziale między 7.500 a 20.000 złotych. Jak to będzie wyglądało w praktyce. 

W sprawie podlegającej rozpoznaniu w postępowaniu zwykłym, przy wartości przedmiotu sporu np. 20.000 zł opłata będzie wynosiła, aż 1000 zł, natomiast w sprawie podlegającej rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym zaledwie 300 zł.

Czy to niedopatrzenie? A może prezent? 

Być może jest to jednak celowy zabieg, skoro w uzasadnieniu projektu zaznaczono, że:
"celem zmiany jest także poprawa dostępu do skutecznego i korzystnego pod względem kosztów sądowego środka ochrony prawnej w przypadku sporów wynikających z umów, w szczególności dla przedsiębiorców z sektora MŚP." 

Mimo powyższego, może budzić zastrzeżenia sytuacja, w której zestawi się dwie bardzo zbliżone sprawy, tj. o zapłatę 20.000 zł z tytułu czynszu najmu oraz o zapłatę 20.000 zł z tytułu bezumownego korzystania z lokalu po wypowiedzeniu umowy najmu. Z drugiej jednak strony, obniżenie kosztów sądowych ułatwia drogę do sądu.

2 komentarze:

  1. pytanie brzmi w ilu sprawach rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym wpływa apelacja?

    Najczęściej jest to przedawnione roszczenie, którego nie dało się załatwić w Lublinie, sąd wydaje nakaz, doręcza pod nieakualny adres i ile w Lublinie łatwo wnieść sprzeciw, bo sąd w Lublinie uchylając nakaz przekazuje sprawę według własciwości, to w 'zwykłym" sądzie już tak wesoło nie jest.

    Dlaczego? Ano dlatego, że uchylając nakaz "zwykły" sąd wie, że będzie musiał się sprawa zająć, więc lepiej nie uchylać...

    To, że jakaś emerytka będzie potem spłacać kilka tysięcy, to już pozostaje poza sferą zainteresowania sądu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech się zainteresuje ustawodawca i zamiast zajmować się mgłą, mydleniem oczu i PR, wprowadzi przepis obowiązku podawania przez każdego obywatela adresu do doręczeń w Polsce, albo zagranicą, pod rygorem pozostawiania ze skutkiem doręczenia w aktach sprawy korespondencji wysłanej pod ostatni znany adres, albo ten który został wskazany. Nie chodzi o przymus meldunku, tylko przymus podania adresu do doręczeń we wszystkich sprawach urzędowych. Urzędu nie interesuje gdzie rzeczywiście mieszkasz i z kim, tylko żeby móc dokonywać skutecznie czynności urzędowe. Skończyłyby się wymeldowania donikąd i szukaj wiatru w polu. Nie podanie takiego adresu szkodzi stronie, która się nie stosuje. A teraz ludzie mają inne adresy w Księga wieczystych, dla podatków lokalnych, albo ich nie mają wcale, bo się wymeldowali. Sądom lżej, urzędom, lżej i wierzycielom lżej, a dłużników wreszcie by można było skutecznie obsądzić, a nie jakieś tam kuratele, czy wyroki na tzw. plecy.
      Howgh

      Usuń

Blog działa na zasadzie non-profit. Komentarze nie mogą zawierać kryptoreklamy, w tym linków odsyłających do stron internetowych, czy też podmiotów proponujących jakiekolwiek usługi, czy też sprzedaż jakichkolwiek towarów. Z uwagi na częste ignorowanie powyższego zakazu, ewentualne umieszczenie zakazanych treści wiąże się z jednoczesną zgodą na ponoszenie opłaty w kwocie 99 zł za każdy dzień istnienia takich treści w komentarzach.