Aresztowania
W ostatnich dniach dochodzą z Turcji wielce niepokojące informacje. W związku z nieudanym puczem tureckie władze nakazały aresztować tysiące sędziów i prokuratorów. Aresztowania nie ominęły niektórych członków Rady Państwa, tj. odpowiednika polskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego, zaś wielu członków Trybunału Kasacyjnego jest poszukiwanych. Doszło także do likwidacji YARSAV, tj. Tureckiego Stowarzyszenia Sędziów i Prokuratorów.
Apel
W związku z tymi wydarzeniami Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia" m.in. zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, aby ten podjął kroki mające na celu wywołać presję na władzach Turcji, by te uwolniły aresztowanych sędziów i prokuratorów tureckich oraz aby zrewidować decyzje w zakresie wydalenia sędziów z zawodu.
Okazuje się jednak, że mało kogo interesuje ta sytuacja. Nie słychać, aby polskie władze podjęły w tym celu jakiekolwiek kroki. Nie słuchać również, aby polskie władze były zaniepokojone obecną sytuacją w Turcji.
Zabawa trójpodziałem władz
Warto zwrócić uwagę na jedną kwestię. Działania ograniczające niezawisłość sędziowską w Turcji były podejmowane już wcześniej, tyle tylko, że metodami quasi-demokratycznymi. Nigdy nie można bagatelizować tego, że takie zasady państwa prawa, jak: niezawisłość sędziowska, czy nieusuwalność sędziów z urzędu, to tylko instytucje prawne, które - aby były stosowane - muszą być nie tylko gwarantowane i egzekwowane, ale również uznawane przez państwo, w tym władze wykonawczą i ustawodawczą.
W państwie o kruchych podstawach, tj. takim, w którym najwyższe władze balansują na granicy poszanowania zasady trójpodziału władz, nawet niewielka iskra może zachwiać wymienione wyżej zasady państwa prawa.
No właśnie, tak się jakoś straszno zrobiło ostatnimi czasy...
OdpowiedzUsuńPolska będzie następna... :(
OdpowiedzUsuń